Sfałszowane sądowe tytuły wykonawcze, wypisy, odpisy i wyciągi z aktów notarialnych, czy komornicze licytacje mienia dłużników przestały być incydentalnymi oszustwami. Zdaniem Krajowej Rady Komorniczej pomysłowość złodziei nie zna granic, a prowadzenie przestępczego procederu ułatwia niedostateczne zabezpieczenie dokumentów sądowych i brak elektronicznej bazy danych.
Dlatego samorząd zawodowy komorników będzie postulował, aby uwzględnić zabezpieczanie dokumentów sądowych w projekcie ustawy o dokumentach publicznych – powiedział PAP Roman Romanowski, wiceprezes KRK.
Projekt ustawy o dokumentach publicznych z 24 listopada 2016 r. określa trzy kategorie dokumentów publicznych oraz poziomy ich zabezpieczeń przed fałszerstwem.
W wersji do uzgodnień i konsultacji nie uwzględniono potrzeby zabezpieczania dokumentów sądowych. Zdaniem wiceprezesa Krajowej Izby Komorniczej jest to efekt przeoczenia.
-W art. 14, rozdziale 3, gdzie jest mowa o dokumentach szczególnych, w ogóle nie ma mowy o tytułach wykonawczych, nie wymienia się też tak istotnego dokumentu publicznego, jakim jest wyrok sądu – podkreśla Roman Romanowski. Dodaje, że teraz jest to zadrukowana zwykła kartka z pieczęcią sądu, co bez problemu można skserować na dobrej kopiarce. Według niego jest to nie do odróżnienia „gołym okiem” od oryginału. Z obserwacji komorników wynika, że przestępcy najchętniej wykorzystują podrobione wypisy aktów notarialnych i sądowe tytuły egzekucyjne. Z niemal idealnie sfałszowanymi dokumentami mają szeroko otwarte drzwi do wyłudzania nieruchomości i pieniędzy. W tym roku do co najmniej 420 kancelarii komorniczych trafiły fałszywe tytuły wykonawcze Sądów Rejonowych w Dąbrowie Górniczej, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Pruszkowie, Zielonej Górze i Wrocławiu – czytamy w informacji PAP. Komornicy swojemu doświadczeniu i czujności przypisują zasługę ujawnienia największego ich zdaniem w ostatnich latach, najbardziej zuchwałego i niemal doskonale przygotowanego przestępstwa.
-Tytuły były idealnie podrobione, pasowały nazwiska sędziów orzekających w danych sądach, które wydają tytuły wykonawcze, dane dłużników, NIP, KRS i pieczęć – mówi rzeczniczka Krajowej Rady Komorniczej Monika Janus. Podkreśla przy tym, że komornicy sami wykryli przestępstwo. Komornicy nie ujawniają publicznie, co zdradziło fałszerzy, ale dowiadujemy się, że był to „drobny, niepozorny element”, trudny do zauważenia przez osoby, które nie mają doświadczenia w codziennej pracy z sądowymi dokumentami. Jej zdaniem państwo powinno wprowadzić obowiązek wydawania tytułów wykonawczych na specjalnym, zabezpieczonym papierze z elementem wodnym i/lub chipem, bądź hologramem. – Świadectwa szkolne posiadają lepsze zabezpieczenia niż tytuły wykonawcze w Polsce – zauważa Monika Janus. (GS)